Chustonoszenie kojarzy się najczęściej z wtulonymi do rodzica noworodkami. W pierwszych tygodniach i miesiącach życia niemowlak odnajduje w chuście ukojenie i bliskość, a rodzic swobodę przemieszczania się i wolne ręce. A co z nieco starszymi maluszkami? Czy nosić w chuście można również starsze dzieci? Jakie wiązanie chusty tkanej jest wygodne, nawet gdy nosimy w niej kilkunastokilogramowe dziecko?
To, że w chuście nosimy noworodka nikogo już nie dziwi. A co ze starszymi dziećmi? 3-4-miesięcznymi, półrocznymi, a nawet starszymi niemowlętami? Je też nosimy, często nawet częściej niż maluszki. Jeśli chusta stała się dla ciebie i dziecka jednym z elementów codzienności, zapewniamy, że tak łatwo z niej nie zrezygnujecie. Co więc robić, gdy ukochany w pierwszych tygodniach życia dziecka kangur przestaje być wystarczający?
Rada jest jedna - podobnie jak w przypadku noszenia niemowlaka na rękach sposób wiązania chusty dostosowujemy do etapów rozwoju dziecka oraz potrzeb rodzica. Te drugie są równie ważne, bo przecież może się zdarzyć, że drobna niska mama ma spore dziecko, którego nie jest w stanie podtrzymywać w trakcie wiązania kangurka. W jej przypadku wybawieniem może okazać się wrzucenie kilkutygodniowego dziecka na plecy lub zawiązanie 2x.
Jak długo można nosić dziecko w chuście?
Jak długo można nosić dziecko w chuście? To chyba jedno z najczęściej zadawanych w trakcie indywidualnych konsultacji chustowych w CarryLove.pl pytań. Nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. To jak długo będziecie się nosić w chuście jest sprawą bardzo indywidualną. Z jednej strony, są dni kiedy dziecko potrzebuje noszenia więcej (bo ząbkuje, ma gorączkę czy po prostu zły nastrój). Z drugiej, zdarza się, że to mamie zależy, by maluch spędził w chuście więcej czasu (bo np. jesteście na urlopie w górach). Jeśli jest potrzeba - noście się. Jedna gdy tej potrzeby nie ma, warto dać dziecku jak najwięcej przestrzeni i swobody. Niemowlak do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim różnorakich doznań.
W jakich wiązaniach chusty nosić starsze dziecko
Kieszonka dla starszego dziecka
Kieszonka to wiązanie chusty tkanej, które z powodzeniem można stosować od samego początku noszenia (choć dla noworodków, szczególnie tych drobnych polecamy też inne wiązania np. kangurka).
Zaletą kieszonki jest to, że w zasadzie od początkowego etapu wiązania bardzo dobrze wspiera ona plecy dziecka. To szczególnie ważne, gdy motać w chustę chcemy dzieci, które są już bardzo ruchliwe, odginają się, a czasem nawet mamy wrażenie, że "próbują nam z chusty uciec". Kieszonka dobrze odciąża plecy rodzice, rozkładając ciężar ciała dziecka pomiędzy ramiona a biodra noszącego (podobnie plecy są odciążone, gdy nosimy turystyczne plecaki).
Wiązanie 2x, czyli koala
2x jest popularnym wiązaniem, bo stosunkowo szybko materiał przytrzymuje w nim ciało dziecka. Bazą jest przygotowane z chusty siodełko, w którym poły krzyżują się na plecach chuściocha. Dziecko noszone w wiązaniu 2x jest spozycjonowane w zasadzie tak samo jak w nosidle ergonomicznym klamrowym. Dlatego czekamy z nim aż maluch podrośnie. Oczywiście taka jest teoria i ogólna wykładnia, jednak warto przyglądać się konkretnej parze rodzic-dziecko. Czasem okazuje się, że bardzo drobna mama ma sporego niemowlaka, który jeszcze nie zabiera się do prób siadania, a mimo to świetnie układa się w wiązaniach dla starszaków.
[product category_id="179" limit="2"]
Plecak prosty i dla malucha, i dla starszaka
To kolejne wiązanie chusty, które stosować można już u noworodków. Najczęściej jednak rodzice czekają z "wrzuceniem" na plecy do czasu aż maluch podrośnie. Dla jednych oznacza to, że dziecko trzyma już stabilnie główkę i nie jest już wiotkie jak noworodek. Dla innych jak nabiera wagi, nabywa kolejnych umiejętności i niekoniecznie podoba mu się jego pozycja w trakcie noszenia z przodu, brzuchem do brzuszka. Większe i ciekawsze świata dzieci zdecydowanie bardziej odpowiada pozycja na plecach rodzica (lub biodrze - o tym piszemy niżej).
Plecak z koszulką prawie jak nosidło
O ile w plecaku prostym nosić można nawet maluszki, wiązanie plecak z koszulką jest typowym rozwiązaniem dla starszaków. By wiązać chustę w plecak prosty dziecko powinno co najmniej samodzielnie siadać. Dzieje się tak dlatego, że w wiązaniu tym plecak jest wzmocniony dodatkową warstwą materiału, która przebiega po plecach dziecka i brzuchu rodzica, dociskając dziecko do noszącego. Z jednej strony sprawia to, że dziecko lepiej przylega do pleców osoby, która nosi. Szczególnie w przypadku dużych i ciężkich dzieci jest to bardzo wygodne i odciążające plecy wiązanie. Owo dociśnięcia sprawia też, że nogi dziecka są zdecydowanie szerzej rozstawione (a w plecy wyprostowane). To pozycja zdrowa i bezpieczna dla dzieci, które już samodzielnie siadają.
Chusta kółkowa nie tylko dla starszaka
Chusty kółkowej można używać już od pierwszych dni życia maluszka, jednak w praktyce rodzice najczęściej decydują się na nią gdy dziecko jest już trochę większe. Stabilnie trzyma już główkę, nie jest już wiotkie, a jednocześnie - zaczyna się buntować w pozycji brzuch do brzuszka. W takich sytuacjach intuicyjnie przesuwamy dziecko na biodro, czy to w trakcie noszenia na rękach, czy w chuście. W przypadku chusty długiej dobrym pomysłem jest wiązanie kangur na biodrze. Chusta kółkowa jest jednak zdecydowanie szybsza do zawiązania.
Zobacz chusty kółkowe dostępne w CarryLove.pl.
[product category_id="13" limit="2"]
To jaką masz chustę ma ogromne znaczenie!
Im starsze nosimy dziecko, tym bardziej nośna powinna być nasza chusta. Przy starszakach odpadają cienkie szmatki o niskiej gramaturze (np. 190-220) czy chusty z dodatkiem przyjemnych w dotyku włókien bambusa czy tencelu. Gdy maluchy podrosną warto zaopatrzyć się w grubszą chustę. Dobrze sprawdzają się sploty żakardowe (np. Yaro) i diamentowe (np. Storchenwiege). Z domieszek warto spojrzeć na len czy wełnę.
Zobacz chusty z dodatkiem lnu dostępne w CarryLove.pl.
A jeśli nie chusta? Starszak w nosidełku
Wielu rodzicom wiązanie starszego, cięższego i wciąż ruszającego się dziecka sprawia trudność. Mały wiercipięta, którego próbujemy umieścić w kilku metrach materiału może działać deprymująco. Wcale nas to nie dziwi! Jako doradcy noszenia CarryLove.pl uważamy, że chusty i nosidełka mają ułatwiać Rodzicom życie, a nie przyprawiać ich o niepotrzebne wyrzuty sumienia. W opinii, że lepiej jest włożyć kilkumiesięczne dziecko do dobrze dobranego nosidełka niż nosić je w nie do końca dobrze zawiązanej chuście nie jesteśmy odosobnione. Niesiedzące dziecko świetnie można spozycjonować w nosidełkach hybrydowych, wiązanych czy klamrowych. Warto jednak na mierzenie nosidełek umówić się z doradcą noszenia, który pomoże dokonać właściwego wyboru.
[product category_id="203" limit="2"]
W czymkolwiek ma być noszone starsze i ciężkie dziecko, pamiętać trzeba też o wygodzie rodzica. By nie przeciążać kręgosłupa warto wspomagać się zarówno chustami, jak i nosidełkami do noszenia. Zawiązane blisko ciała rodzica dziecko jest zdecydowanie lżejsze niż to noszone na rękach! Nosząc na rękach w zasadzie cały czas się odginamy, przeciążając kręgosłup. Opierając ciężar ciała dziecka na biodrze nadwyrężamy nadwyrężamy miednicę. Wszystkiego tego można uniknąć nosząc dziecko w dobrze zawiązanej chuście lub dobrze dopasowanym nosidle. Możemy też w ogóle nie nosić… Myślicie że to wykonalne?